W Tajlandii wciąż można znaleźć raj

Po intensywnym zwiedzaniu Birmy szybko chcieliśmy trafić już na plażę. Wybraliśmy Koh Lantę w południowej części Morza Andamańskiego – stosunkowo dużą i spokojną, w sam raz na Święta. Okolice Bożego Narodzenia i Sylwestra to prawdziwy szczyt sezonu w Tajlandii. Zdecydowana większość miejsc noclegowych jest zarezerwowana, a ceny są wyraźnie wyższe niż jeszcze tydzień wcześniej. My … Czytaj dalej W Tajlandii wciąż można znaleźć raj

Północna Tajlandia

Naładowane na Koh Mak akumulatory przydały się, bo podróż do Changmai (serca północnej Tajlandii) była długa. Najpierw godzinna przeprawa motorówką, potem 8 godzin autobusem do Bangkoku, gdzie dowiedzieliśmy się, że jedyną przystępną opcją dojazdu do Changmai jest trzecia klasa w nocnym pociągu. Miał jechać 15 godzin, jechał 17. Mieliśmy dużo czasu na poznanie podróżujących Tajów. … Czytaj dalej Północna Tajlandia

We czworo pod palmą

Na tę chwilę czekaliśmy długo i z niecierpliwością. W końcu dwoje naszych przyjaciół z Warszawy – Iga i Jacek dołączyli do naszej przygody. Nie to, że było nam samemu we dwójkę źle (wręcz przeciwnie!), ale na spotkanie z nimi na lotnisko w Bangkoku lecieliśmy jak na skrzydłach. Wieczór po ich przyjeździe spędziliśmy w Bangkoku na … Czytaj dalej We czworo pod palmą